Mam nadzieję, że strona ta dostarczy wielu cennych wskazówek jak wkroczyć w świat biegania jak rozwijać pasję i będzie inspiracją dla wszystkich tych którzy wątpią, że marzenia się spełniają ;)
Kontakt: akujawinski@gmail.com
Miesiąc sierpień okazał się wyjątkowo rekordowy. 715 km w ramach przygotowań do Sparty.
Wykorzystując tygodniowy wyjazd do Marrakechu na półmaraton postanowiłem wybrać się na egzotyczną wycieczkę biegową.
Na taki pomysł wpadłem ponieważ zawsze marzyło mi się by wyruszyć na kilka dni i pobiec przed siebie.
Po pokonaniu Spartathlonu, biegu 48-godzinnego w hali i blisko 100 maratonów wydawać by się mogło, że trudno będzie znaleźć kolejne duże wyzwanie...ale znalazłem ;)
Do Oslo na bieg 48h leciałem przede wszystkim po naukę i zebranie kolejnego ultra doświadczenia. W teorii celem było pokonanie minimum 300 km, miejsce w pierwszej 10 i najlepiej wygranie kategorii wiekowej.
Dziesięć biegów ultra w 10 dni. Czy to możliwe? Jak tego dokonać? Zapraszam do relacji ;)
ads
7 września 2012 to data, która na zawsze zapisana zostanie w mojej pamięci. Tego dnia odbyły się wybory na Prezesa Wielkopolskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Dziękuję Piotrowi Hierowskiemu za zaproszenie na otwarcie Stadionu Leśnego w Słupcy i I Mityng Lekkoatletyczny na odremontowanym obiekcie.
Przez ostatnie 4 lata miałem zaszczyt być delegatem na zjazdy PZLA. Dzięki uczestnictwu, możliwości dyskusji i wymianie doświadczeń stałem się bardziej dojrzałym Prezesem, świadomym problemów lekkiej atletyki ale i możliwości oraz potencjału jaki niesie w swoich pięknych sportowych odsłonach.
Oczywiście teraz łatwo pisać z perspektywy kanapy, popijając kawę i wspominać…ale aby można było wspominać i to z zadowoleniem, trzeba było wylać dużo potu na treningach, mądrze poukładać przygotowania i starty a przede wszystkim wierzyć, że dystans nie jest barierą.
Jeden z moich najbardziej niesamowitych i egzotycznych maratonów. Reggae Marathon na Jamajce.
Odkreślam ostatni 17 tydzień...
Skończył się tydzień 16 i powoli odkreślam ostatni 17 tydzień...
Czas wracać. Bardzo udany okres wyciszenia. Kilometry same wchodziły. Jeszcze wybieganie w Pile i czas planować luzowanie przed Spartą.