W ramach przygotowań do Sparty postanowiłem, że dobrym treningiem będzie rozgrywany 4 lipca bieg ultra 3x Śnieżka na dystansie około 54-55km.

Pogoda zapowiadała się upalna, z jednej strony zaniża to tempo biegu z drugiej idealne połączenie trudu trasy i pogody. Podczas biegu jak pokazywały termometry temperatura w cieniu osiągała 34 C. W takich warunkach pokonanie 3 x trasy Karpacz-Śnieżka-Karpacz, szczególnie trzecia pętla okazały się wymagającym wyzwaniem. Przewyższenie w sumie wyniosło 3000m. Był to zatem idealny sprawdzian i uzyskanie odpowiedzi czy siła nóg, charakteru i tolerancja upału są na odpowiednim na ten czas poziomie. Po biegu śmiało mogłem odpowiedzieć 3x TAK ;)

Na metę po 7 godzinach i 17 minutach wbiegłem z mocnym finiszem i uśmiechem a dodatkowy bonus w postaci dogonienia zawodnika na 1,5 kilometra przed metą stanowił wisienkę na torcie i mocny zastrzyk adrenaliny. W sumie przybiegłem na 12 miejscu na 166 uczestników z czego aż 68 nie ukończyło rywalizacji.

Tydzień był bez luzowania:
PN - 22km (6+16)
WT - 30 spokojnie (rano 15 i wieczorem 15)
Śr - 16km spokojnie
Czw - 15 km spokojnie
PT - wolne - dojazd na zawody
SB - 55 km z lekką rozgrzewką - zawody 3x Śnieżka 12 miejsce
ND - spore zakwasy ale 5 km roztruchtania
Cały tydzień 143 km

Ps.
Na Śnieżkę docieraliśmy 3 różnymi pętlami i różnej długości i różnym stopniu trudności.
Po pierwszej byłem 16
Po drugiej pętli byłem 13
Po trzeciej pętli byłem 12

Jak widać kryzysu nie było.

 

Zapraszam również do kibicowania szczególnie 25-26 września ;)
https://www.facebook.com/events/857317314359869/

Dziękuję jeszcze raz za wspólny wypad Michałowi Urbanowi, Marcinowi Urbanowi i Michałowi Hadamowi
Fot.Kamil Romanek/FotoFast , Pecherz