Tydzień na spokojnie bez wariacji ;-) Wisienką na torcie było powtórzenie treningu z Pobiedzisk do Poznania ale już przyjemniejszą trasą przez m.in Promno, Swarzędz.

Tydzień 13 (17 - 23 sierpnia)

Powoli skupiam się na sprawach logistycznych związanych ze Spartą, czytam wszystkie możliwe relacje itp. O ile w dalszej części biegu tempo limitu jest spokojniejsze uwzględniające zmęczenie i górskieukształtowanie terenu to początek jest już mało komfortowy jak na tempo ultra i wystarczy wspomnieć, że np pierwsze 40 km przy tempie około 6:35-6:40/km już ściągają z trasy. Biegnąc początek po 6:00/km co przy dystansie na ponad 200km normalnie byłoby nierozsądne zyskujemy na pierwszych 40km zaledwie 20 minut od limitu....a to balansowanie na krawędzi. Wszystko spokojniej wygląda od 81 kilometra punktu kontrolnego 22. Spokojniej ale po całym dniu w upale trasa zacznie się wznosić ;) Wracajmy do minionego udanego tygodnia:

PN - 22 km
WT - 18 km
Śr - 19 km
Czw - 20 km
PT - 17,5 km
SB - 14 km
ND - 31,5 km (Pobiedziska-Poznań)
Razem: 142 km