Ten tydzień (dopiero trzeci) tak jak przewidywałem z weekendem porozbijanym, ale na szczęście udało się mimo zapracowania przebiec 130 km

Tydzień 3 (8-14 czerwca 2015)

Średnia z ostatnich 22 dni wynosi ok. 19,5 km / dzień, zatem nie jest źle. Nadzieja w obecnym tygodniu i w osiągnięciu 150km. Wszystko zależy czy uda się pogodzić sprawy codziennie i wziąć udział w Zielonka Ultra Maraton. Celem nie będzie ściganie z uwagi na realizację planu i kilometraż (czyli bez znacznego luzowania) ale udział jako okazja do długiego wybiegania na dystansie 75 km. Będzie to też okazja do sprawdzenia czy po 75 km są rezerwy, jeśli tak to wszystko w porządku ;-)

Oto trzeci tydzień:

PN - 18,5 km
WT - 18,5 km (w tym 3x podbieg na trasie 2,3km z 1km podbiegu)
Śr - 15 km spokojne
Czw - 20,0 km (dosyć łatwo)
PT - 30 km (miało być ok 36km ale dwa razy podczas treningu była ulewa)
SB - 10 km (znowu ulewa mocna)
ND - 18 km (łatanie kilometrów aby uzbierać w ciągu dnia)
Razem: 130 km.
Teraz ważny tydzień czyli 150km i dobre samopoczucie po ukończeniu wybiegania 75 km.

Ps. adnotacja odnośnie piątkowego wybiegania:

Dzisiaj z uwagi na zapracowany weekend w planie było 35km. Pogoda jak w saunie bo przed burzą. Zakończenie na 30km trochę wymęczonych po lesie. 5 km mniej głównie dlatego, że od 10 kilometra zmoknięty po biegu w deszczu i potem następne 20 km w przemoczonych rzeczach + drugi prysznic z nieba. Skróciłem by wrócić już pod ciepły prysznic bo zdrowie ważniejsze przed przewianiem itp i są przecież kolejne dni a przerwy kilkudniowej nie chciałbym zaliczyć ;-)

Tydzień zapowiada się na 135-140. Liczę,że przyszły tydzień zakończy się >150